W grudniu 2005 roku Dariusz Dobrowolski, kierownik Schroniska św. Brata Alberta dla Bezdomnych Mężczyzn we Wrocławiu-Tarnogaju, zainteresował swoich podopiecznych magią kina. Od tamtego czasu tworzą oni nietypową grupę filmową, którą nazwali Cinema Albert. Dzięki pracy nad filmami mężczyźni poznali inny świat. Gdy w pewnym momencie ich film został zakwalifikowany do udziału w konkursie filmów niezależnych w Gdyni, wielu z nich po raz pierwszy od lat wyjechało poza Wrocław. W trakcie festiwalu poznali Andrzeja Wajdę i wielu znanych aktorów. Uwierzyli w siebie. W to, że zawsze można zacząć od nowa… Jeśli uważasz, że ta inicjatywa jest godna wsparcia, możesz ją wesprzeć:

Przelew online
 
 

kierownik:
Dariusz Dobrowolski

ul. bp. Bogedaina 5,
50-514 Wrocław
GPS:  N51.08239, E17.066364

tel.: 71 336 70 07,

faks: 71 336 70 07,
e-mail:
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
www.BratAlbert.wroclaw.pl/cinema
www.youtube.com/CinemaAlbert

 
 

W grudniu 2005 roku powstała w Kole Wrocławskim TPBA nieformalna grupa filmowa działająca na rzecz Towarzystwa i przyjęła nazwę Cinema Albert Production. Olbrzymi wpływ terapeutyczny, jaki dostrzegamy poprzez kolejne wyprodukowane filmy ("Sie masz Wiktor", "Pielgrzym", "Skopani", "Mój Manhatan", "Historia Kazia", "Człowiek który morza nie widział"), zainteresowanie innych kół Towarzystwa, mieszkańców schronisk, mediów — wszystko to skłania do podejmowania dalszych działań…

   


Krótka historia o długim powstawaniu Cinema Albert Production
środa, 13 lipca 2011 17:54

Wiesiek i Leszek na plaży Festiwalu Polskich Filmów FabularnychKiedy w 1997 roku w schronisku przy ul. Strzegomskiej zawiązał się Klub Interesującego Filmu, nie przypuszczaliśmy, że za niespełna osiem lat sami będziemy tworzyć swoje filmy o problemie bezdomności z udziałem naszych podopiecznych.

Więcej…
 
Jestem Waldemar, w pokoju znany jako „Waluś”
piątek, 04 sierpnia 2006 14:23

***

Zobacz historie innych bohaterów filmu Sie masz Wiktor: Andrzej, Wiesław.

***

Waldemar RybczakDzień u mnie zaczyna się pobudką około godziny 5.00. Najpierw jest papieros, kawa i rozmowy z kolegami z pokoju na luźne tematy. Później śniadanie, a po nim wyprawa w teren. Zajmuję się zbieractwem złomu, makulatury, wszystkiego co da się spieniężyć, bo nie mam ani renty ani zasiłku. Zawsze uzbieram trochę grosza na opłaty, kawę, papierosy, itp. Już od dwóch i pół roku każdy dzień jest podobny do drugiego. Do stałej pracy się nie nadaję, bo zniszczyłem zdrowie na własne życzenie. Po rozstaniu z żoną zacząłem pić alkohol, ten najtańszy – denaturat. Nazywamy go „Dunią”. W konsekwencji mój mózg i błędnik już nie funkcjonują prawidłowo. Tego nie można pić bezkarnie. Alkohol taki pozostawia ślady w organizmie, upośledza fizycznie i umysłowo. Ale dość o tym!

Więcej…
 
Idea i cele zespołu filmowego przy schronisku św. Brata Alberta — Cinema Albert Production
czwartek, 23 lipca 2009 13:13

Wstęp

W grudniu 2005 roku powstała nieformalna grupa filmowa działająca na rzecz TPBA – Koło Wrocławskie i przyjęła nazwę Cinema Albert Production. W 2006 roku wyprodukowała dwa obrazy „Sie masz Wiktor” i „Pielgrzym”. W roku 2007 produkcja filmów obrazujących życie mieszkańców schroniska dla bezdomnych, również w tym roku film „Sie masz Wiktor” zakwalifikował się na Festiwal Filmów Fabularnych w Gdyni – Kino Niezależne.

W 2008 roku powstaje kolejny film – obraz oparty na faktach pt: „Skopani” i powoli przedostaje się do szerokiej widowni obraz osoby bezdomnej. Olbrzymi wpływ terapeutyczny jaki dostrzegamy poprzez te obrazy, zainteresowanie innych kół Towarzystwa, mieszkańców schronisk, mediów skłaniają do dalszych działań.

Filmoterapia — czy to możliwe?

Więcej…
 
Historia sukcesu — Wiesław
środa, 13 grudnia 2006 14:41

Zobacz historie innych bohaterów filmu Sie masz Wiktor: Waldemar, Andrzej.

Wiesiek PietrzakZwykle szczęście mnie w życiu nie omijało, lecz ja tego nie umiałem wykorzystać. W niepowodzeniu doszukiwałem się winnych, pomijając siebie. Coraz częściej uciekałem w alkohol. Trudności się powiększały, a nie malały. Podejmowałem terapię, ale byłem do tego nieprzygotowany - myślałem, że jakiś „ktoś” mnie wyleczy. Nie wiedziałem, że jest to myślenie błędne. Terapię kończyłem, nie piłem, lecz ignorowałem wszystkie ograniczenia z tego wynikające. Wytrzymywałem tak około półtora roku i zaczynałem pić. Po jakimś czasie podejmowałem drugą terapię. Pracowałem w swoim zawodzie kucharza nie myśląc, że jest to dla mnie zagrożenie. Utrzymywałem kontakt z AA do momentu, gdy kupiłem sobie piekarnię. Powróciłem do postępowania, jakie było po pierwszej terapii

Więcej…
 
Fakty TVP Wrocław o zakwalifikowaniu „Skopanych” na FPFF w Gdyni
czwartek, 13 sierpnia 2009 14:33

Fakty TVP Wrocław o zakwalifikowaniu O zakwalifikowaniu na FPFF naszego filmu "Skopani" informowały Fakty TVP Wrocław (13.08.2009, wydanie popołudniowe — 17:30). Prezentujemy fragment programu, w którym jednak wkradł się błąd: premiera "Skopanych" miała miejsce w roku 2009, a nie 2008.

Więcej…
 
«pierwszapoprzednia111213141516171819następnaostatnia»

Strona 13 z 19
 

Nowości na naszych kanałach YouTube




 

Nasze wpisy na Facebooku

 
 
-->